Takie lekcje młodzież lubi szczególnie, ot nauka bez tablicy i zasiadania w ławce. Poważne rozmowy i zabawa jednocześnie. W dodatku nauka tolerancji, otwartości na innych ludzi, na inne poglądy.
Gości z dalekiego kraju powitał dyrektor Krzysztof Łachmański. Zażartował, że Australijczycy (goście WSPÓLNOTY POLSKIEJ) przyjechali ochłodzić się do Pułtuska – na ANTYPODACH jest teraz 38 stopni C. Zwrócił się do prezes komisji oświatowej Polonii australijskiej, jednocześnie prowadzącej szkołę polską w Sydney Elżbiety Cesarski, misjonarza z Etopii, księdza Krzysztofa Dobuckiego, Danuty Tyszkiewicz – nauczycielki, opiekunki młodzieży zagranicznej w zamku, Magdy Piekarskiej – nauczycielki.
Prezes E. Cesarski: – Bardzo dziękuję za gościnę tutaj, za serdeczne przyjęcie. Wasza rozmowa z naszymi uczniami z polskich szkół w Australii, będzie dla nich na pewno znakomitą lekcją języka polskiego. Dziękuję!
Ks. Krzysztof Dobucki: – Jesteśmy przed Bożym Narodzeniem, więc proponuję wspólny śpiew kolęd. Na tym spotkaniu nie może ich zabraknąć.
– Nasz gość, Etiopczyk, misjonarz będzie pokazywał zdjęcia z misji. Jest w Polsce siódmy rok, uczy się polskiego, dobrze mówi w naszym języku. Niedawno wrócił z Etiopii, gdzie przebywał dwa miesiące, stąd nowe zdjęcia i spotkanie z klasami – mówi Jolanta Wałachowska, nauczycielka.