Elżbieta Nasiadka, lat 68.
(w dniu zaginięcia 64 lat)
“Mamo jeżeli to czytasz odezwij się, wróć do nas. Tęsknimy.”
Pani Elżbieta Nasiadka jest mieszkanką Pułtuska. Mieszkała wraz z partnerem Wojciechem i synem Dariuszem osiedlu Skarpa. Jak pisze rodzina “Mama była wesołą osobą, po śmierci męża związała się z Panem Wojtkiem, mieszkali razem, planowali przyszłość, mieli jechać po raz pierwszy nad morze. Nic nie zapowiadało tragedii.”
W dniu zaginięcia, 28 czerwca 2017 roku, partner Pani Elżbiety w godzinach rannych opuścił mieszkanie z zamiarem udania się do pracy w Warszawie na nocną zmianę.
Zaginiona została w domu z synem. Kiedy partner pani Elżbiety wrócił do domu około godziny 6 rano dnia następnego, zastał puste mieszkanie.
Pani Elżbieta ostatni raz widziana była w godzinach wieczornych przez koleżankę, z którą udała się na spacer. Sąsiedzi twierdzą, że w nocy z 28 na 29 czerwca 2017 roku drzwi do mieszkania zaginionej były kilka razy otwierane. Starszy syn twierdzi, że wychodząc z mieszkania nie zaglądał do pokoju mamy, więc nie wiedział czy była w domu.
Kobieta w domu zostawiła dokumenty i telefon, co według rodziny jest bardzo podejrzane, gdyż zawsze zabierała je ze sobą.
Niestety do chwili obecnej Pani Elżbieta nie powróciła ani nie skontaktowała się z najbliższymi.
Zaginięcie pani Elżbiety była poruszone również w “Magazynie Kryminalnym 997” (odcinek z dnia 3 września 2020 roku), gdzie przedstawione zostały dotychczasowe ustalenia i hipotezy. Według policji jedną z hipotez braną pod uwagę jest morderstwo.
Rysopis:
?Wzrost: 164 cm,
?Waga: 70-89 kg,
?Budowa ciała: średnia,
?Włosy: blond, kręcone,
?Oczy: niebieskie.
Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje mogące przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu zaginionej, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Pułtusku pod numerem telefonu 47 703 42 00 lub 47 703 42 01. Ewentualnie z numerem alarmowych 112.
Anonimowo również na skrzynkę e-mail zaginienicalapolska@gmail.com
Teren blisko 30 tys. km² garnizonu mazowieckiego zamieszkuje ponad 2 miliony osób. W 2020 roku policjanci przyjęli 710 zgłoszeń zaginięć. W ponad 100 przypadkach wszczęto poszukiwania z poziomu pierwszego, co oznacza, że zdrowie lub życie tych osób było realnie zagrożone.
By poszukiwania zaginionych były efektywniejsze, decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji zs. w Radomiu w styczniu tego roku utworzono Nieetatowy Zespół Wsparcia Poszukiwań Osób Zaginionych. W skład zespołu weszli doświadczeni policjanci, w tym dowódcy i naczelnicy, którzy dysponują sprzętem i wiedzą, jak prowadzi się takie poszukiwania. Zbudowano system dziewięciu modułów, które są wdrażane w czasie poszukiwań. Mają one na celu usprawnienie prowadzonych działań, które bardzo często wydłużają się w czasie, a także absorbują dużą ilość sił policyjnych.
Moduł pierwszy, to m.in. zbieranie podstawowych informacji o zaginionym oraz ustalenie okoliczności zaginięcia. Moduł drugi, to podjęcie działań w terenie przez policjantów Samodzielnych Pododdziałów Prewencji Policji wyposażonych m.in. w noktowizory i kamery termowizyjne. W module trzecim wykorzystywane są pojazdy specjalne, w tym quady, w czwartym – ruchome stanowiska dowodzenia. Moduł piąty, to skierowanie w teren poszukiwań policjantów KWP zs. w Radomiu, a w szóstym w terenie pojawią się przewodnicy z psami patrolowo-tropiącymi. Moduł siódmy i ósmy, to odpowiednio działania nawodne i podwodne prowadzone m.in. przez policjantów Samodzielnego Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Radomiu, w tym nurków. W module dziewiątym wykorzystane są drony.
Podstawową zasadą działania Nieetatowego Zespołu Wsparcia Poszukiwań Osób Zaginionych jest wykorzystanie do działań tych modułów, które w danej chwili będą niezbędne i realnie wykorzystywane, ale też wcześniej zaplanowane. Działania zespołu są inicjowane przez komendantów miejskich i powiatowych, którzy w czasie poszukiwań mają do dyspozycji ludzi i sprzęt, którym dysponuje KWP zs. w Radomiu. Zawsze przy poszukiwaniach pierwszego poziomu dla jednostki jest ogłaszany alarm i policjanci pracują w trybie nadzwyczajnym.
W tym roku zgłoszono już 195 zaginięć. W 37 przypadkach były to poszukiwania pierwszego poziomu, które każdorazowo zakończono pozytywnie, choć nie zawsze szczęśliwie. Pierwszy raz Nieetatowego Zespołu Wsparcia Poszukiwań Osób Zaginionych użyto w czasie poszukiwań zaginionego w Pułtusku 75-letniego mężczyzny, pod którym załamał się lód na Narwi.
W miniony wtorek wieczorem dyżurny białobrzeskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 49-latka z powiatu białobrzeskiego. Z relacji zgłaszającego wynikało, że mężczyzna, który chce targnąć się na życie, wyszedł w mieszkania w nieznanym kierunku. W jednostce ogłoszono alarm. Powiadomiono Nieetatowy Zespołu Wsparcia Poszukiwań Osób Zaginionych. Liczyła się każda chwila. Dzięki szybkim działaniom i dużemu zaangażowaniu kilkudziesięciu policjantów poszukiwania zakończyły się szczęśliwie. Funkcjonariusze odnaleźli zaginionego i przekazali go pod opiekę personelu medycznego. Policjanci z pełnym zaangażowaniem poszukują zwłaszcza tych osób, których zdrowie lub życie może być zagrożone. Potwierdzają to słowa jednego z odnalezionych mężczyzn, który po odnalezieniu zaskoczony był ogromem sił skierowanych do poszukiwań, jak to określił “zwykłego Kowalskiego”.
Od zaginięcia pani Elżbiety minęły już prawie cztery lata. Jej bliskim życzymy, by w końcu dowiedzieli się, co wydarzyło się w czerwcowy wieczór 2017 roku. Niepewność i tęsknota towarzyszą im bowiem każdego dnia.